Jeśli chcesz odwiedzić Ukrainę przedwojenną, spokojną, pełną zapachów i smaków, przygód, legend, wspomnień o bogatej historii i odrobiny niebezpieczeństw - posłuchaj! Pisałam ją kilka miesięcy przed wojną, gdy jeszcze nie wiadomo było, jakie przyniesie ona nieszczęścia i spustoszenia. Warto poznać niezwykłe miejsca w kraju naszych sąsiadów, aby może kiedyś do nich trafić i wiedzieć, jak toczyło się tu życie zanim zmiażdżyły je rosyjskie czołgi.
Czytelniczka i słuchaczka na stronie lubimyczytać.pl napisała:
"Obecnie raczej wszyscy słyszą co dzieje się na Ukrainie i wszyscy już
wiedzą, że istnieje taki kraj. Ja znów miałam u siebie pod opieką
przedszkolne wnuki, gdyż się rozchorowały a ich rodzicom brakuje już
urlopów. Dzieci pytały mnie o Ukrainę, więc znalazłam na Legimi bardzo
ciekawą książeczkę.
Tak nas ta lektura zachwyciła, że nie dość iż przeczytałam ją dzieciom
ze trzy razy to jeszcze na dodatek wysłuchaliśmy jej i to również było
ciekawe. Nie znam osobiście Ukrainy i jej pięknych zabytkowych miast, w
których można znaleźć całkiem sporo polskich śladów. Nawet mieliśmy się
tam udać z wycieczką, lecz panujące tam rozruchy uniemożliwiły nam to. A
szkoda..."
Dokładnego spisu odwiedzanych miejscowości szukajcie na fenkowej stronie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz